Co trzeba wiedzieć jadąc za granicę – biblia imigranta – część 3

W poprzednich częściach naszej „biblii imigranta” podaliśmy pierwsze i najważniejsze elementy o jakich musimy pamiętać wyjeżdżając do pracy za granicą. Oczywiście tych zasad, które pomogą nam bezpiecznie podjąć zatrudnienie jest znacznie więcej, dlatego też warto przed wyjazdem, czytać, pytać i analizować bardzo wiele przykładów osób, które miały okazję pracować w innym kraju. Dobrą praktyką jest uczenie się na cudzym doświadczeniu, bo pozwala to eliminować błędy związane chociażby z zawieraniem umów, czy też nie gromadzeniem dokumentów jakie otrzymujemy za granicą. A przecież będą nam one potrzebne, np. jeżeli wyjedziemy do Irlandii, to po powrocie mając komplet dokumentów możemy ubiegać się o zwrot podatku z Irlandii.

Dokumenty przed, w trakcie czy po pracy?

Wiele osób zapomina, że podejmowanie pracy za granicą jest również monitorowane przez urzędy skarbowe i czasem może zdarzyć się tak, że fiskus wezwie nas do rozliczenia podatkowego. Czy to polski, czy zagraniczny. Wtedy musimy posiadać niezbędne dokumenty, które potwierdzą kiedy podejmowaliśmy pracę, ile udało nam się zarobić, jakie składki odprowadzał pracodawca i wiele więcej. Dobrym rozwiązaniem dla osób, które obawiają się kontroli z urzędu lub też chciałyby zyskać dodatkowe pieniądze, jest złożenie rozliczenia podatkowego wcześniej i ubieganie się np. o zwrot podatku z Irlandii. Zwykle w tych sprawach można się zwrócić do biur podatkowych, które chętnie pomogą nam dopełnić wszystkich formalności i sporządzą wszystkie wnioski, które będą pomocne przy ubieganiu się o zwrot. Dokumenty, jakie są potrzebne do rozliczenia zwykle otrzymuje się w trakcie i po zakończeniu zatrudnienia. Część z dokumentów, takich jak paski płacowe wydaje pracodawca, natomiast deklaracje podatkowe zwykle otrzymuje się po zakończeniu pracy za granicą z tamtejszego urzędu.

Grupą czy w pojedynkę?

Często osoby, które wyjeżdżają pierwszy raz za granicę boją się samemu emigrować. Niepewność czy sobie poradzą, czy szybko znajdą prace i lokum do spania, czy językowo będą umieli się porozumieć. Tych stresogennych bodźców jest bardzo wiele, dlatego łatwiej jest jechać grupą, albo przynajmniej we dwie osoby. Wtedy wspólnymi siłami możecie podejmować różne decyzje i różne działania i na pewno będzie raźniej i przede wszystkim bezpieczniej. W przypadku wyjazdu większą grupą można też rozważyć wyjazd własnym samochodem, gdzie paliwo rozłoży się równomiernie na wszystkich pasażerów podróży. Trzymając się razem na pewno szybciej uda się rozpocząć normalne życie na emigracji.