Zadzwoń lub napisz
+48 602 370 506 +48 510 222 266 +48 500 221 797 info@zwrotpodatkow.pl
lub
skorzystaj z formularzaNie masz pojęcia, jak znaleźć pracę w Anglii? A może zostałeś właśnie zwolniony? Nie załamuj rąk – zatrudnienie można znaleźć szybko, trzeba tylko wiedzieć, jak go szukać.
Wielu rodaków mieszkających na Wyspach wkłada sporo czasu i wysiłku w szukanie pracy, jednak nie wszyscy mogą pochwalić się dobrą posadą. I to nie dlatego, że pracy nie ma. Po prostu nie każdy wie, jak jej szukać. Jeśli jesteś hydraulikiem z komunikatywną znajomością języka angielskiego, krążenie od domu do domu i wymachiwanie swoim CV niekoniecznie przyniesie pożądany skutek. W przypadku, gdy chcesz pracować jako kelner, nic nie wskórasz, wysyłając przez Internet nawet sto aplikacji dziennie. Wykwalifikowany specjalista od systemów komputerowych nie znajdzie zatrudnienia, zaglądając do firm w biurowcach. Jak więc szukać, aby znaleźć? Sposobów jest kilka – wszystko zależy od tego, jakiego rodzaju pracą jesteś zainteresowany.
Największą ilość ofert pracy w rozmaitych zawodach oferuje Jobcentre, czyli brytyjski urząd pracy. To punkt kontaktowy między pracodawcami poszukującymi pracowników i odwrotnie. Każdego dnia nowe oferty mogą znaleźć tu: sprzedawcy, pomocnicy biurowi, sprzątaczki, pomocnicy dentystyczni, recepcjoniści, kucharze, pomocnicy kuchenni, zmywacze naczyń, opiekunowie… czyli przedstawiciele praktycznie każdej profesji, wyłączając jednak wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
Na miejscu warto korzystać z tzw. job pointów – stanowisk z monitorami z systemem dotykowym. Dzięki nim masz dostęp do najbardziej aktualnych ofert zatrudnienia w danym rejonie, a interesujące ogłoszenie możesz od razu wydrukować. Znajdziesz tu również informację, w jaki sposób aplikować na daną posadę. Podany jest także telefon do pracodawcy (można od razu bezpłatnie zadzwonić) i adres, pod który należy wysłać CV i list motywacyjny. Niektóre oferty wymagają kontaktu z Jobseeker Direct (tel. 0845 6060 234). To specjalny serwis Jobcentre dostępny dla każdego. Nowe oferty można też śledzić na stronie www.jobcentreplus.gov.uk
Uwaga! Nie traktuj Jobcentre jako jedynego i niezawodnego sposobu na znalezienie zatrudnienia. Owszem, już pierwszego dnia można “ustrzelić” tu swojego przyszłego pracodawcę, ale nie jest to reguła. Warto zaglądać do Jobcentre codziennie, jednak równocześnie trzeba szukać pracy także w inny sposób.
W niektórych zawodach za pracą trzeba po prostu “pochodzić” – i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. To najbardziej skuteczny sposób na znalezienie dobrej posady dla osób marzących o pracy kelnerki/kelnera, pomocnika kuchennego, zmywacza, kucharza, czyli wszelkich zawodów w sektorze turystyczno-gastronomicznym. W tym wypadku nie pozostaje nic innego, jak zaopatrzyć się w dobre buty, miły uśmiech i wyjść w miasto. Bezpośredni kontakt z pracodawcą bywa tu bardzo ważny, trzeba po prostu dobrze się “sprzedać”. Właściciele pubów, knajpek, restauracji i fast foodów często informują o wolnej posadzie, wieszając na szybach wystawowych kartki z napisem np. “waiter wanted” (szukamy kelnera). Kiedy już zajrzymy do takiego miejsca, trzeba od razu poprosić o rozmowę z szefem i zrobić dobre wrażenie. Warto zostawić małą schludną wizytówkę (karteczkę) ze swoim imieniem i nazwiskiem oraz numerem telefonu – koniecznie brytyjskim! (żaden pracodawca nie zadzwoni na polską komórkę).
Pozostawianie kilkustronicowych CV z przebiegiem naszej kariery zawodowej i informacją o ukończonych fakultetach może działać raczej odstraszająco. Wzbudzi obawy, czy przy tak świetnych kwalifikacjach rzeczywiście będziemy chcieli pracować przy nalewaniu kawy i czy za miesiąc nie rzucimy roboty. Do restauracji, w których nie ma żadnej informacji o poszukiwaniu pracownika także warto zajrzeć. Może się zdarzyć, że zrobimy tak dobre wrażenie, iż po jakimś czasie zmieniający załogę szef zadzwoni właśnie po nas.
Najlepszym wyjściem dla fachowców w konkretnych dziedzinach (mechanicy, ślusarze, spawacze, murarze, elektrycy, hydraulicy, budowlańcy), wykazujących się podstawową znajomością języka angielskiego jest szukanie posady jeszcze z Polski. W takim przypadku najlepiej skorzystać z pomocy polskich agencji oferujących wyjazdy na Wyspy (np. tych, które ogłaszają się w dwutygodniku “Praca i Życie za Granicą”). Takie organizowane wyjazdy to często dobre rozwiązanie dla lekarzy, inżynierów, pielęgniarek i opiekunów osób niepełnosprawnych czy starszych.
Osoby mieszkające w Wielkiej Brytanii, powinny zarejestrować się w tamtejszych wyspecjalizowanych agencjach pracy. Ich adresy możemy znaleźć na stronach brytyjskiej panoramy firm “Yellow Pages” (lub w sieci: www.yell.com). Niektóre z nich specjalizują się w ofertach pracy skierowanych dla informatyków, pielęgniarek, rzemieślników, pracowników przemysłowych czy biurowych. Na Wyspach działają dwa rodzaje biur rekrutacyjnych – jedne tylko pośredniczą w znalezieniu pracy, drugie natomiast same zatrudniają pracowników i “wypożyczają” ich pracodawcom. Firm tego drugiego typu jest znacznie więcej. I mimo że agencje zabierają część godzinowej stawki, to i tak warto skorzystać z takiego rozwiązania. W ten sposób można w miarę szybko dostać pracę w interesującej branży.
Czekając na odpowiedź agencji (może to nieco potrwać), najlepiej wziąć los w swoje ręce i pojechać do zlokalizowanych na obrzeżach każdego miasta stref przemysłowych – Industrial Estate. W znajdujących się tam fabrykach, zakładach przemysłowych, warsztatach i magazynach możemy po prostu popytać o pracę. Całkiem możliwe, że to rozwiązanie okaże się najskuteczniejsze i najszybsze, zwłaszcza dla osób szukających zajęcia fizycznego.
Wysoko wykwalifikowani specjaliści: inżynierowie, informatycy, administratorzy, na których zapotrzebowanie na Wyspach wciąż jest duże, nic nie wskórają chodząc od firmy do firmy z CV w rękach. Owszem – właściwie napisane CV to połowa sukcesu. Jednak pełne powodzenie zapewni zgłoszenie się do wyspecjalizowanych agencji, odpowiadanie na ogłoszenia znajdujące się na serwisach z ofertami pracy (można tam także zarejestrować swoje CV) lub przeglądanie ofert pracy znajdujących się na stronach internetowych firm tematycznie związanych z ich profesją. Życzymy powodzenia!