Zadzwoń lub napisz

+48 32 297 39 04 +48 602 370 506 +48 510 222 266 +48 500 221 797 info@zwrotpodatkow.pl

lub

skorzystaj z formularza

Jeśli ferie zimowe to tylko w Austrii! – cz.2

Jeśli ferie zimowe to tylko w Austrii! – cz.2

Jeśli ferie zimowe to tylko w Tyrolu! Na co jednak zdecydować się wyjeżdżając do Austrii na zimowe szaleństwo? Co warto zobaczyć i gdzie szukać najlepszej golonki po szusowaniu na najdłuższych na świecie trasach?
W artykule: Jeśli ferie zimowe to tylko w Austrii! – cz.1 przekonywaliśmy ile atrakcji i ciekawych miejsc kryje w sobie malowniczy, trzeci wielkości land w tym kraju, czyli Tyrol. Uchodzi on za najpiękniejszą krainę pośród gór – malowniczą i pełną niezapomnianych alpejskich widoków. Wyjeżdżając w Alpy warto zacząć od Inssbrucka. Jego usytuowanie sprawia, że staje się on świetną bazą wypadową dla narciarzy i turystów.

Znany ze słynnej skoczni, na jakiej Adam Małysz nie raz odnosił sukcesy Inssbruck to obowiązkowe miejsce, które należy zobaczyć wyjeżdżając na zimowe ferie w Austrii. Stare Miasto zachowało do dziś oryginalny układ urbanistyczny, jednak ciekawostek historyczno-kulturalnych jest tu o wiele więcej. Złoty Dach, XIV-wieczny zamek Hofburg, najwyżej położony w Europie ogród zoologiczny i wreszcie wieża miejska z jakiej można podziwiać niezapomniane alpejskie widoki, z której przy odrobinie szczęścia uda nam się usłyszeć dźwięki tyrolskiego hejnału.

Narciarskie atrakcje – na co się zdecydować?

Nie chcemy przekonywać, że Solden, który szczyci się aż trzema tysięcznikami połączonymi systemem wyciągów jest rewelacyjnym miejscem na zimowe szaleństwo, ponieważ w Austrii takich miejsc jest o wiele więcej. Należy tu wspomnieć o Kaunertal, Stubai, czy też Pitztal. Ten ostatni jest najwyższym lodowcem w całej Austrii, a zjazd po nim jest niebywałym przeżyciem.

Tyrol słynie również z typowo austriackiej gospody, do jakiej warto pobłądzić po udanym dniu na stoku. W takim miejscu nie tylko usłyszymy austriackie hity śpiewane i grane zwykle przez panów w krótkich spodenkach, ale też zjemy pyszną golonkę z kapustą, popijając wszystko grzanym winem. Nie będzie nam się chciało wracać!