Zadzwoń lub napisz
+48 602 370 506 +48 510 222 266 +48 500 221 797 info@zwrotpodatkow.pl
lub
skorzystaj z formularzaUnia Europejska stara się ujednolicać praktyki państw należących do Wspólnoty. Dzieje się tak na poziomie różnych dziedzin życia, jak prawo, ekologia, ale także technologia. W roku 2010 Komisja Europejska wskazała micro USB, jako oficjalnie funkcjonujący standard ładowania urządzeń przenośnych w Unii Europejskiej. Większość producentów dostosowała sugestie polityków do zakresu działań swoich firm, rezygnując z produkowania własnych portów ładowarek. Większość, to nie znaczy wszyscy.
Amerykańska firma Apple pozostaje niewzruszona na sugestie Unii Europejskiej. Do produkowanego przez tę markę iPhone’a, czy iPada nadal używane są inne, niż micro USB przewody. Niemniej jednak ta sytuacja może niedługo ulec zmianie.
Więcej na temat Unii Europejskiej przeczytać można w artykule: Pragnienie, a rzeczywistość. Wzrost liczby urodzeń „polskich” dzieci na Wyspach.
Komitet ds. rynku wewnętrznego i ochrony konsumenta w Parlamencie Europejskim zajął się w ostatnim czasie kwestią konieczności wprowadzenia do prawa europejskiego obowiązku stosowania jednolitego standardu ładowarek przez wszystkich producentów. Zmiana ta została jednogłośnie przegłosowana. Pod terminem „wszystkich producentów” właściwie kryje się jeden – Apple. Amerykański producent wprowadził, co prawda przejściówki z własnych złączy na micro USB na terenie Unii Europejskiej. Niemniej jednak to nie satysfakcjonuje Komitetu, i nie rozwiązuje problemu ograniczenia ilości elektrośmieci.
Zdaniem struktury unijnej, w rozumieniu rzeczywistej poprawy dbałości o stan środowiska należałoby forsować wprowadzenie jednolitego standardu, a także możliwość sprzedawania telefonów bez ładowarek. Osoba kupująca nowe urządzenie miałaby wybór. Mogłaby dokupić ładowarkę USB, lub zrezygnować z zakupu tego akcesorium, korzystając z już posiadanej.
Zmiany proponowane przez Komitet wydają się być nieuchronne. Niemniej jednak, jak ze wszystkim, trzeba poczekać na formalne uregulowanie powyższej kwestii, która wymaga ostatecznie przegłosowania projektu w Parlamencie.
Artykuły powiązane: Przyszłość w naszych rękach. Zagrożenia związane z planami wierceń na Arktyce.