Zadzwoń lub napisz

+48 32 297 39 04 +48 602 370 506 +48 510 222 266 +48 500 221 797 info@zwrotpodatkow.pl

lub

skorzystaj z formularza

Premier Holandii chce zmienić unijne przepisy

Premier Holandii chce zmienić unijne przepisy

Mark Rute – premier Holandii – chce zmienić przepisy unijne dotyczące możliwości wystąpienia ze strefy euro państw, które obawiają się przyszłości wspólnej waluty i chciałyby wrócić do poprzedniej formy finansowania państwa. Czy to oznacza koniec strefy euro?

Przepisy w Unii Europejskiej jasno określają możliwość przystąpienia oraz wystąpienia ze strefy euro krajów należących do wspólnoty. Chcąc przyjąć wspólną walutę należy spełnić odpowiednie warunki, które pozwolą na w miarę naturalne przejście ze starej na nową walutę. Wiąże się to z okresem przygotowawczym oraz licznymi obowiązkami wobec kraju, nie mniej jednak wiele krajów członkowskich spełniło rygorystyczne wymogi i wstąpiło do wspólnej strefy euro. Jeżeli natomiast jakiś z krajów wspólnoty chciałby opuścić strefę walutową musiałby także wystąpić z całej Unii Europejskiej.

Mark Rute chciałby, aby przegłosowano możliwość wystąpienia ze strefy euro bez konieczności opuszczania Unii Europejskiej. Jak sam twierdzi, było by to dobre dla krajów, gdzie przyjęcie wspólnej waluty okazało się porażką i przez to tracą na tym obywatele i cała gospodarka kraju. Ma to także przełożenie na inne kraje członkowskie, które muszą podejmować coraz to częstsze decyzje o wspomaganiu krajów mających problemy finansowe, takie jak Grecja, Portugalia, Hiszpania czy Irlandia.

Premier Holandii zapytany o zadłużenia krajów, które mają wspólną walutę, czy i długi powinny być umarzane wraz z wystąpieniem ze strefy euro, stanowczo powiedział, że nie jest zwolennikiem odstępowania od egzekwowania zaciągniętych kredytów czy długów. Dlatego też jak sam stwierdził, kraje, które wystąpiłyby ze strefy euro i tak musiałyby spłacić zaciągnięte długi .
Czy więc pomysł Marka Rute ma jakiekolwiek przełożenie na obecną sytuację w Unii Europejskiej? Wydaje się, że nie, ale kto wie, może znajdzie on poparcie wśród unijnych parlamentarzystów i jego plan będzie w przyszłości rozpatrywany?