Dania likwiduje nietrafiony podatek

Podatek od żywności o wysokiej zawartości tłuszczu wprowadzony w Danii w ubiegłym roku okazał się nietrafionym pomysłem, stąd duński rząd zamierza jego likwidację uwzględnić w nowym budżecie.

Mimo, że tzw. podatek tłuszczowy ma w Danii dopiero rok, zbyt duże zagrożenia jakie wywołał na rynku pracy sprawiają, iż w planach jest jego likwidacja. Podatek ten został wprowadzony na wszelkiego rodzaju produkty żywnościowe, które zawierają ponad 2,3% tłuszczów nasyconych, w tym wyroby mleczarskie, mleko oraz żywność przetworzoną. Po jego wprowadzeniu, ceny podstawowych artykułów spożywczych uległy znacznemu podwyższeniu, co doprowadziło do ograniczonych zakupów tych towarów w Danii, a tym samym do utraty wielu miejsc pracy.

Podatek tłuszczowy, czyli tzw. “fat tax” ma ogromny wpływ na ceny żywności w Danii. Ministerstwo Pracy odnotowało, że jednym z efektów radzenia sobie z wysokimi cenami był wzrost liczby Duńczyków, którzy zaczęli przekraczać granicę z Niemcami, aby zaopatrzyć się w jedzenie.

Obecnie podatkiem tłuszczowym obarczone są produkty żywnościowe zawierające ponad 2,3% tłuszczu. Według duńskiego Narodowego Urzędu Zdrowia i Leków, 47% Duńczyków ma nadwagę, a 13% jest otyłych. Z tego tytułu duński rząd wprowadził w październiku 2011 roku podatek tłuszczowy mając na celu ograniczenie spożycia przez Duńczyków żywności zawierającej tłuszcze nasycone.

Jednak zdaniem duńskiego rządu, podatek ma negatywny wpływ na ceny żywności i zagraża rynkowi pracy w tym kraju.